Trochę czasu minęło od ostatniego postu. Ale ostatnio źle się czuła i nic mi się przez to nie chciało.
Od dziś zaczynam ćwiczyć insanity max:30. Zobaczymy czy tym razem podołam.
Jeśli ktoś ćwiczył już insanity wie, że jest naprawdę cieżko. To teraz sobie pomyślcie,że insanity max:30 jest jeszcze trudniejsze. Ale żeby zobaczyć jakieś efekty to trzeba się mocno napracować albo raczej spocić. Prawda?
Jesteś początkującym, dopiero zaczynasz swoją przygodę z fitnessem? To nic nie szkodzi Shaun T pamięta o osobach początkujących i zawsze jedna osoba modyfikuje ćwiczenia.
Insanity jest podzielone na miesiące w pierwszym miesiącu wykonujemy zupełnie inne ćwiczenia niż w drugim.
Każdy trening zawiera rozgrzewkę i krótkie rozciąganie.
Dziś skupię się na pierwszym miesiącu.
W rozpisce mamy ćwiczenia:
1. Cardio Challenge jest to 30 min. cardio, które będzie naszym testem
2. Sweat Intervals trening interwałowy
3. Tabata Power uwielbiasz pompki? to to jest trening dla ciebie, 20 sekund trwa jedno ćwiczenie a potem odpoczynek 10 sekund
4. Tabata Strength bardzo fajny trening 30 minut bez żadnej przerwy
5. Friday Fight: Round 1 cytat wszystko wam powie "it's a battle between your body and your mind" czyli Walka między twoim ciałem a umysłem
Max out-Co to?
Jest wtedy, kiedy przerwiesz ćwiczenia, moment w którym już nie dajemy rady ćwiczyć. W tym momencie bierzemy kartkę i długopis w dłoń i zapisujemy czas po czym bierzemy łyk wody i powracamy do ćwiczeń.
Program daje nam niesamowitego kopa, jest trudno nie będę was kłamać. Jednak Shaun T to jest taki trener z którym można poszaleć. On cię nie pogłaska za każde zrobione ćwiczenie, lecz będzie na ciebie krzyczeć. Jednak w bardzo motywujący sposób.